Rozerwij mnie znowu swym żartem
I uwodzicielskim uśmiechem
Z zabawą idź ze mną w zaparte
Z żyć zrób nam odwieczną uciechę.
Rozerwij mnie prosząc do tańca
Rozkochaj do szpiku kości
Z ust swoich mi uczyń posłańca
Co prawi o wielkiej miłości.
Rozerwij zmysłową podróżą
Ust śladem na moich ustach
Bajkami co nigdy nie nużą
Niech trwa szczęśliwości rozpusta.
Rozerwij mnie potem na strzępy
Okalecz odchodząc bez słowa
Do serca pochowaj dostępy
Gdy wcale nie będę gotowa.