Wyczulone na to, co werbalne. Co brzmi, dźwięczy, kłuje w oczy alfabetem. Ma nazwę oraz wielorakość desygnatów. Obciążone znaczeniami innych słownych światów.
niedziela, 7 sierpnia 2011
Żegluga
Zmagając się z życia nurtem
Swym szczęściem jak łodzią kolebię
Spokój wylewam za burtę
Oddalam się ciągle od siebie.
Świetna wodna metafora Asiuń :)I LIKE
OdpowiedzUsuńHa, ha, przez Ciebie liczne rzesze fanów mojego bloga dowiedzą się jak mam na imię;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;)
OdpowiedzUsuń