Uwielbiam zapach
rześkiego lata
włosów wplecionych
w bałtycki wiatr.
Ciepło w prześwitach
żagle w furkotach
słońce co nie chce
rozpieścić nas.
Lubię też zapach
deszczu w ogrodzie
myśli swe zgubić
wśród koron drzew.
Takiego lata
uwielbiam posmak
z kawą na ganku
niczemu wbrew.
Uwielbiam jeszcze
leżenie w trawie
jasność zmąconą przez
Twój miękki cień.
W nim bezpieczeństwo
oddech dzieciństwa
pewność że jutro
też wstanie dzień.
O jaka sielanka... :)
OdpowiedzUsuńPotrzebowałam jej bardzo:) Choć zapewne chwilowa;)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie Ci to wyszło Pani Szymborska ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Pani Gates;)
UsuńPięknie. :-) Zapraszam do mojego ogródka na poleżenie w trawie pod gruszami i pożegnanie Wysockiego. Jest też hamak, który tak lubisz....
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wpadnę!!!Daj znać kiedy:) Marzę o hamaku!
OdpowiedzUsuń