Wyczulone na to, co werbalne. Co brzmi, dźwięczy, kłuje w oczy alfabetem. Ma nazwę oraz wielorakość desygnatów. Obciążone znaczeniami innych słownych światów.
wtorek, 15 stycznia 2013
Cierpliwość
Ile świeczek warta gra?
Tarcz przeciw wiatrakom
Dróg donikąd, rozczarowań
Nieb wydartych ptakom.
Ile słońca zje horyzont
Nim go w końcu znudzi
Skór dzielenia na niedźwiedziu
zanim się obudzi.
Ile jeszcze do za dużo
Nim będzie niezdrowo
Oliw w ogniu, w nosie much
W mur uderzeń głową.
Ile jeszcze będę dzbanem
A ty we mnie wodą
Wiem że wilka raz ponieśli
Wiem jaką metodą.
Ponoć nie ma tego złego
Cel uświęci wszystko
W końcu jednak urwiesz ucho
Wsadzisz kij w mrowisko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha... ! Człowieczeństwo w pięciu zwrotkach.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo zawierało się w sześciu;)
OdpowiedzUsuńW piatej widzę przelewającą się czarę.
OdpowiedzUsuńNiech się przeleje. Będzie lżej.
Czekam więc na "uffffff";)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!!! :*
OdpowiedzUsuń:******
OdpowiedzUsuń