Wyczulone na to, co werbalne. Co brzmi, dźwięczy, kłuje w oczy alfabetem. Ma nazwę oraz wielorakość desygnatów. Obciążone znaczeniami innych słownych światów.
niedziela, 27 stycznia 2013
Autoportret
Nie jestem kaczką
co i na lodzie zostawiona
przeżyje.
Nie spływają po mnie
deszcze kwaśnych słów.
Jestem drzewem
chronionym
o sękach wrażliwych.
Zakorzenia się we mnie
każda przelana kropla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz