PORANKI
Grudniowe poranki
Widzę zza firanki
Gdy śpiące ulice
Drażnią me źrenice.
Szybka kromka chleba
Bo biec zaraz trzeba
Gdy sznuruję buty
Gonią mnie minuty.
Z sercem pełnym śniegu
Z życiem w ciągłym biegu
Od samego rana
Robię za bałwana(styczeń 2000)
SKRYWAM
W moim
słodkim
uśmiechu
skrywam
smutków garść
(marzec 2000)
MOZAIKA
Labirynt zmysłów
I ocean pomysłów
Jezioro tęsknoty
I plaża ochoty
Na pustyni miłości
Z oazą zazdrości
(kwiecień 2000)
WIATR JESIENNY
Na dworze dziś wścieka się jesienny wiatr
deszcz szary szturmuje me okno kroplami
jakby dziś dopiero dowiedział się świat
że zgasło coś w nas i pomiędzy nami
(listopad 2002)
HAIKU
Snowflakes are falling
On your warm and lethal hand
And die in silence
( listopad 2001)
MOTYLE
Motyle
te z brzucha
skraplają się
w oku
(luty 2002)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz