Wyczulone na to, co werbalne. Co brzmi, dźwięczy, kłuje w oczy alfabetem. Ma nazwę oraz wielorakość desygnatów. Obciążone znaczeniami innych słownych światów.
piątek, 13 maja 2011
Popołudnie na Koh Chang
Niech trwa we mnie
chwila soczysta
jak ta zielona wyspa
tak... niech trwa... :)
OdpowiedzUsuń