wtorek, 28 lutego 2012

Przeszłam

Poniedziałkowo nie dzielna
Przeszłam znów
dzisiaj
obojętnie
obok siebie.

4 komentarze:

  1. Majstersztyk. Brawo!

    Swoją drogą, czy taki utwór ma swoją nazwę rodzajową?

    P.S. Ale, co tu tak smutno? Na jodze, gdzie chodzę, na ścianie jednego z pomieszczeń są napisy - każdy kto chce może se coś napisać. Zapadł mi w pamięć taki jeden(parafraza): "Od smutków, szczęścia nie przybędzie". Bardzo zapadł mi do serca! Życzę, aby Tobie też! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama też mnie ostatnio spytała, czemu tu tak smutno. Chyba po prostu smutne emocje w taki sposób najłatwiej mi z siebie wyrzucić, zapisać w takiej właśnie postaci (nie wiem jak to rodzajowo określić:)) i pójść dalej.
    W życiu nie aż taki smutas ze mnie;)
    Ps. Od smutków szczęścia nie przybędzie, szczera prawda, ale z drugiej strony ile wartościowych dzieł dzieki nim powstało!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też podłączam się pod brawa;)
    weselej będzie w powieści;) mam rację?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie to już własny cień wyprzedza...

    OdpowiedzUsuń